Charlotta
Wędrowała już wiele dni i nigdzie nie spotkała ludzi. Była zmęczona i zgubiła się. W końcu dotarła do jeziora. Uśmiechnęła się.Przydała by się jej kąpiel.Jej ubranie było całe zakurzone.Rozebrała się i całkiem naga weszła do wody.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
Wędrowałem już tydzień może dwa. Kto by to zliczył
-Głodny, głodny. Jeść błagam, jeść. - mówił sam do siebie
rozglądając się do okuła szukając czegoś do jedzenia. Księżyc odbijał się w tafli wody . Rozjaśniając okolice. Nagle zauważył coś leży na ziemi.
- hym. Chyba czyjeś ubranie!- powiedział sam do siebie i szybko pobiegł w tamtą stronę trawa okazał się bardzo śliska. Chłopak nie zdążył wyhamować przed brzegiem jeziora i wpadł do wody zatrzymał się na czymś nie bardziej na kimś pod ręką poczuł coś dużego i miękkiego.
Offline
Charlotta
Usłyszała plus i nagle ktoś, albo coś dotknęło jej wydatnych piersi. Nawet się nie cofnęła.Uznała że to będzie zabawne uwieść kolejnego mężczyznę albo kobietę. Uśmiechnęła się. W świetle księżyca zauważyła że to chłopak.Czarodziejka przysunęła się do niego.
-Powinieneś trochę uważać-zaśmiała się.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
Chłopak nie wiedział co się dzieje spoglądał na co co trzyma w ręce. Był strasznie głodny wpatrywał się tylko w to co trzyma w ręce nie zwracając uwago na to co do niego ta osoba mówi.. to coś się poruszyło i przybliżyło do niego.
- jedzenie!!- krzyknął i ugryzł mięciutkie duże coś.
Offline
Charlotta
-Ałaj!Patrz co robisz , kretynie!-zawołała.Teraz czarodziejka była naprawdę zdenerwowana.Machnęła ręką i wielka fala wyrzuciła chłopaka na brzeg.Znów wykonała ten sam gest i z rośliny same "wyrosły" z pod ziemi i oplątały chłopaka.Usiadła na nim jedną dłonią trzymając go za szyję, a na drugiej pojawił się płomyk który zbliżyła do twarzy chłopaka.
-Czy ja wyglądam jak jedzenie?!-zapytała.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
Chłopak z wielkim impetem uderzył o zimie . rośliny przytwierdziły go mocno do ziemi.
-Ała. Yyyy Ty jesteś Kobietą ... ? Hym już miałem nadzieję na coś do jedzenia. heh. - wzdychnął ze zmęczenia.
-Nie chce ci nic mówić ale przez ten upadek rozbiły mi się miksturki które miałem przy pasie. I ... Lepiej zgaś ten ogień Bo morze to się źle skończyć jak się ich opary zmieszają morze być małe bum.
Offline
Charlotta
Czarodziejka westchnęła."On jest naprawdę taki głupi czy tylko udaje?"-pomyślała wstając.Płomyk na jej dłoni zgasł.Szybko się ubrała.
-Jak można nie zauważyć że jestem kobietą?!-zapytała z wyrzutem-Wiem że jest ciemno i że na co dzień chodzę przebrana za faceta, ale...- czuła jak wściekłość w niej narasta.Kopnęła tylko chłopaka w brzuch i odwróciła się po czym ruszyła przed siebie. Rośliny które go spętały puściły go.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
-Jak człowiek głodny to wszystko dla niego jedzeniem. - Powiedział powoli wstając z ziemi - Ej poczekaj Panienko co tak uciekasz może masz coś do jedzenia?! - Krzyczał idąc za oddalając się kobietą.
" Dobrze, że się na te miksturki nabrała. Heh jak bym miał cokolwiek to już bym dawno to wypił i przynajmniej pić by mi się nie chciało."
Offline
Charlotta
Czytała mu w myślach.Odwróciła się w jego stronę wściekła.Roślinki znów go oplotły.Usiadła na nim.
-Teraz na pewno cię uduszę-krzyknęła wściekła.Na jej dłoni znów pojawił się mały płomyczek, który... Właściwie to już płomyczkiem nie był. Cała jej dłoń płonęła.
-Mogę sobie wyczarować jedzenie-powiedziała z tryumfem.Uznała że największą torturą dla głodnego będzie patrzenie jak ona je.Wstała i machnęła ręką.Z ziemi wyrosło małe drzewko, które samo zakwitło.Po chwili pojawiły się na nim owoce.Charlotta zerwała parę czerwonych jabłuszek i zaczęła je jeść patrząc na chłopaka.
-Mhhmmm...Dobre-powiedziała.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
-Chyba mam pecha. Jak zawsze heh. Czytasz w myślach co ? - powiedział ze spokojem jak na człowieka przytwierdzonego do ziemi.
-Eeee tam jak tam jabłuszek nie lubię. Osobiście wolał bym odrobinę mleka.- Powiedział ze spokojem patrząc na atuty czarodziejki.
Offline
Charlotta
-Nie gap się tak na nie!-zawołała zapinając koszulę-Mamusia cię nie nauczyła że nie gapi się na dwa okrągłe atuty kobiety, nie ważne jak okrągłe i duże są?!-zapytała wściekła.
-Jak chcesz mleko to sobie kup.-powiedziała po czym odwróciła się i zaczęła iść dalej.Roślinki go puściły, ale jabłonka też zniknęła...
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
-Wiesz Mamusi może i nauczyła ale który głodny o manierach pamięta. Po za tym jesteś strasznie niezdecydowana raz chcesz zabić później wypuszczasz zdecyduj ile jeszcze razy tej nocy będziemy na tej ziemi leżeć. Jeszcze parę razy tak walne i żołądek mi się sklei. - Mówił wstając i otrzepując się z ziemi . -Po za tym nazywam się Balthazar a ty? -
Offline
Charlotta
-Jak śmiesz do mnie mówić per "Ty" ?! -zapytała wściekła- Masz przed sobą księżniczkę!
Skrzyżowała dłonie na piersiach.
-Więc zachowuj się ty nic nie warta istoto-powiedziała.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline
-Księżniczka. Burżuazja bez zasad gdybyście nie mieli pieniędzy bylibyście nikim. - Powiedział poważnym tonem - Co taka księżniczka jak ty robi w takim miejscu jak to ?- Zapytał się spoglądając na dziewczynę.
Offline
Charlotta
Dalej stała obrażona z dłońmi skrzyżowanymi na piersiach i patrzyła na niego z pogardą i wyższością jak to zwykle rodzina królewska ma w zwyczaju.
-Nie twój interes, ty, ty...Aż szkoda mi słów na takie coś-powiedziała mierząc go wzrokiem.
愛した人といる事が 罪なのならば, 私はどんな罰も受けると決めていたの!
Jeśli bycie przy ukochanej osobie jest grzechem, to ja chętnie przyjmę na siebie za niego karę
Offline