M
Dziewczyna włożyła nogi do wody nie zwracając uwagi na to, że są przyodziane w buty. Poczuła przyjemne zimno. Po chwili jej plecy zaczął grzać ogień i nie musiała się odwracać, by wiedzieć skąd wzięło się to ciepło. A po za tym miała dość patrzenia na płonące budynku. Lisirius skoczył jej na kolana i wtulił się bojąc się ognia. Ta go pogłaskała delikatnie. Miała nadzieję, że ifryt odnajdzie ją jak skończy robotę.
Offline
Nar
Słyszał krzyki ludzi, jednak dla niego było to tylko zadania. Podbiegł na pagórek i stamtąd zauważył Arie, do której zaczął się zbliżać. Kiedy stanął tuż obok niej.
- Zadanie wykonane Ario.
Offline
Miśka
- Teraz do portu Ova. Stamtąd do Shellanovestii. Najszybciej będzie statkiem. I najbezpieczniej.
Powiesiła torbę z lampą i lisem przy siodle po czym wskoczyła na konia.
- To dość blisko. Dwa dni drogi może. Może trochę mniej.
Offline