Mei
Stanęła i spojrzała na ponury zarys miasta. Usiadła na ziemi (po turecku), zamknęła oczy, a ręce złożyła przy brzuchu. W ten sposób najlepiej jest jej się skupić. Przez jej ciało zaczęło przechodzić dziwne uczucie. Otworzyła delikatnie oczy i zobaczyła biało- czarną poświatę roztaczającą się chaotycznie nad miastem.
- WOW...- szepnęła.- Pan też to widzi?- zapytała.
Energia zaczęła ją przytłaczać. Wszystkie ponure emocje, strach zaczął ją usypiać. Jej oczy zaczęły się zamykać, a ona próbowała siłą woli je otworzyć. Nie udało jej się. Opadła ciężko na ziemię.
Niger podbiegł do niej natychmiast.
- Co jej zrobiłeś?!- zapytał warcząc w stronę mężczyzny.
Ostatnio edytowany przez Kim (2013-05-29 11:32:27)
Offline
Użytkownik
-Zwykła reakcja kiedy po raz pierwszy wyczuje się jakąkolwiek energie. Nie martw się, obudzi się za kilka minut. A jeśli chodzi o ciebie.-Uśmiechnął się.-Wyluzuj, nie mam intencji w marnowaniu dobrego materiału na maga chaosu. Taki może mi się okazać bardzo pomocny. Zresztą, co to za zabawa wywoływać chaos samemu?
Offline
Mei
Niger nie zrozumiał tylko warknął na niego i polizał policzek swojej przyjaciółki.
- Możesz mi mówić co chcesz, ale ja ci nie zaufam.- powiedział patrząc na niego groźnie. Mei cicho zamruczała i otworzyła oczy.
- Co się stało?- zapytała cicho.- Pan też widział tam to dziwne coś?- zapytała siadając i opierając się na Niger'u.
Ostatnio edytowany przez Kim (2013-05-29 11:32:42)
Offline
Użytkownik
-Nie.-Odpowiedział patrząc na miasto.-Nie mam pojęcia co widzisz, ale jest to najpewniej chaos. Nie mam możliwości widzenia chaosu. Zresztą, samo wyczuwanie mi wystarcza. Widzenie było by dla mnie co najmniej... kłopotliwe. Ale przyda mi się ktoś kto widzi energie. Musisz się ją tylko nauczyć pochłaniać, i wykorzystywać.
Offline
Mei
- Szkoda, że Pan tego nie widzi.- zaczęła przyglądając się chaotycznej energii nad miastem.- Wygląda pięknie, a zarazem strasznie.- powiedziała, ale odwróciła wzrok od ponurego miasta. Ten chaos się jej nie podobał, ponieważ ją przytłaczał melancholią, strachem i samym... chaosem.- To ruszamy?- zapytała wstając.
Ostatnio edytowany przez Kim (2013-05-29 11:33:03)
Offline
Użytkownik
Discordian przez chwilę spoglądał ku miastu po czym odpowiedział.
-Tak, ruszamy.-Uśmiechnął się i zaczął powoli iść, jednak kiedy był troszkę dalej teleportował się znikając Kim i Nigerowi z oczu , zostawiając jedynie ponownie tylko kilka śladów stóp.
Offline