Nasz świat Mortem

Imię : Luthien
Wiek : 23
Rasa : Upadły Anioł
Płeć : Mówi się , że Anioły płci nie mają, ale nie jest to prawdą. Luthien jest kobietą.
Broń : Dwa sztylety.
Umiejętności : Potrafi latać, uzdrawiać i sprawić że jej skrzydła "znikną", ponieważ po upadku dalej zachowała wszystkie swoje umiejętności. Zna się też na czarnej magii- otrzymała tę zdolność wraz z zawarciem paktu z Szatanem.
Charakter : Potrafi naprawdę wkurzać ludzi tym całym swoim użalaniem się nad sobą. Z resztą sama jest sobie winna. Chodzi wiecznie przygnębiona. Potrafi być miła, jeśli tylko tego chce. Do wszystkiego dąży podstępem. Nie zatrzyma się, dopóki nie dostanie tego, czego chce. "Po trupach, do celu"- to jej motto.
Status : Panna
Historia : Kiedyś była Aniołem. Mieszkała w miejscu, które ludzie nazywają niebem. Przygotowywała się, aby zostać w przyszłości Aniołem Stróżem jakiegoś człowieka. Stało się to wcześniej, niż się spodziewała, ponieważ jeden z Aniołów został strącony do Otchłani, więc to ona musiała przejąć jego podopiecznego. Był to przystojny mężczyzna, w którym Luthien zakochała się od pierwszego wejrzenia. Chciała być z nim, ale przecież ona była Aniołem- istotą niezmaterializowaną, więc to było niemożliwe. Pewnej nocy postanowiła zejść do miejsca, gdzie znajdowało się najczystsze Zło, do samych Siedzib Szatana. W zamian za pół ludzkie ciało (bowiem zostały jej skrzydła) zdradziła tajemnice Aniołów. Została za to na dwa, czy trzy lata strącona do Otchłani, ale jakiś cudem udało jej się uciec. Kiedy spotkała swojego ukochanego, on miał już inną kobietę, a w Luthien widział tylko przyjaciółkę. Spodziewali się dziecka. Wściekła Luthien pocięła ją siekierą, a jej głowę przyniosła mężczyźnie, stawiąc mu ultimatum. Albo życie z nią, albo śmierć. Wybór był oczywisty. Mężczyzna przebił się z swoim sztyletem. Luthien po tym wszystkim bardzo płakała, przeklinała go, śmiała się i wszystko naraz. Od jakiegoś roku błądzi po świecie, wiedząc, że nie może umrzeć, że nigdy się nią zakocha, że została wyklęta przez Boga...
Co lubi : Zachody słońca.
Czego nie lubi : Patrzeć na zakochanych ludzi.
Opis wyglądu bądź rysunek :


Karta zaakceptowana,
ale zrób to ładniej graficznie =p
[Arnil]

Ostatnio edytowany przez Sunako (2013-03-10 10:33:39)

Imię i Nazwisko: Gerard Stanford
Wiek: 19 lat
Rasa : Człowiek
Tytuł: Szlachcic
Płeć: Mężczyzna
Broń: Sztylet wielkości 50 centymetrów, czasami pokropiony trucizną, która pozostawia ropień w miejscu rany.
Umiejętności: Walka na dystans idzie mu najlepiej. Nie jest zbyt zręczny, silny może trochę bardziej.

Charakter

Jestem odrobinę rozpieszczony, nawyk z dzieciństwa. Gdy ktoś mi zajdzie za skórę, mogę go nawet uderzyć, choćby to była kobieta, ale wtedy wycofuję się i spędzam cały dzień w samotności w bibliotece. Na ogół miły, choć jest to bardziej czysta ignorancja czy uprzejmości. Moja inteligencja moze przerazić, ale jest ona tak przewlekła jak moja astma. Gdy mam ataki nie pozwolę się nikomu mnie dotknąć, po prostu staram się sobie samemu z tym radzić. Najczęściej chodzę troszkę zmulony, jakby znudzony życiem, ale to nie tak. Oddałbym wszystko by żyć, ale nie jestem arogantem, nie obchodzi mnie tylko moja osoba. Bardzo przejmuję się innymi, choć nie daję tego po sobie poznać, zniszczyłoby to mą perfekcyjną reputację. Tak, jestem takim człowiekiem, smutnym troszkę... i samotnym...

Orientacja sexualna: Hetero
Status: Narzeczony z Milady Frances.
Historia:

  Urodziłem się we Francji i tam wychowałem. Byłem rozpieszczany przez co nowsze zabawki, a służba musiała być mi bezgranicznie oddana. Wyrastał ze mnie coraz to bardziej pyszny chłopczyk. Jednak pewnego dnia usłyszałem rozmowę jednej z nianiek.
-Nie rozumiem, jak mogą go tak rozpieszczać, niewychowany bachor.
-Ciekawe, czy kiedykolwiek znajdzie prawdziwą miłość, co?
-Jesteś zabawna, oczywiście,że nie! Kto by pokochał szczerze takiego gówniarza, nawet jego rodzice mają go dość.
Tamtego dnia zrozumiałem,że jestem beznadziejnym człowiekiem i zacząłem samotnie przesiadywać na poddaszu, w bibliotece. Zrezygnowałem z zabaw i uczyłem się, atakując swoją inteligencją każdą osobę w posiadłości. Ludzie zaczęli się zwalniać, a ja byłem już młodzieńcem. Otrzymałem od ojca własną willę, a on i matka wyjechali na Karaiby. Teraz mieszkam sam.

Co lubi:
-Naukę
-Cierpienie
-Zimno
-Zwierzęta

Czego nie lubi
-Agresji
-Bliskich relacji
-Głupoty
-Roślin

Opis wyglądu bądź rysunek

[Karta zaakceptowana]

Ostatnio edytowany przez Sheanita (2013-04-14 18:38:58)

Imię-Beelzebub
Nazwisko- Satanas
Rasa- demon wyższej rangi "mortem"
Tytuł- książe piekła
Płeć- Męska
Broń- miecze z łańcuchami
Umiejętności- demoniczne moce, włada wszystkimi żywiołami,walka bronią
Charakter-oziębły,wredny,przyjacielski(oczywiście dla nie których)
Orientacja Seksualna- Homo
Status- kawaler
Historia- został wychowany przez ojca Lucyfera , matki nie znał, ojciec mu wpajał że trzeba być silnym i ludziom nie można ufać jak też aniołom.Przygotowywał się do objęcia tronu , ale ojciec mu powiedział że najpierw musi znależć partnera , wtedy zasiądzie na tronie. Więc wyruszył w świat go szukać.....
Zwierzę- trójgłowy pies piekelny
Lubi- bawić się ze swoim zwierzątkiem
Nie lubi-  ludzi
Rodzina- Ojciec Lucyfer vel Szatan
Ciekawostki- choć ojcu się nie przyznał czeka na wymarzonego chłopaka który  ciągle mu się śnił...
Opis Wyglądu- czarne włosy , wysportowany , ubrany w ciemne ubrania i ma skrzydła